Trener księżniczki - rozdział VII
15 września 2000 roku Master Training, Sztokholm *Daniel* Jak dwa miesiące temu siedzę za biurkiem recepcji w mojej siłowni. Za dziesięć minut wybije 18:00 i znowu zobaczę ją na żywo po ponad dwóch miesiącach. Miała być terapia, wyszło mi coś na kształt stalkingu. Victoria była miesiąc w Solliden, potem na Lazurowym Wybrzeżu i 27 sierpnia wróciła do pracy. Nie żebym śledził dokładnie co robi, ale nie moja wina, że mówią o niej w wiadomościach, a ja od momentu w którym ją spotkałem oglądam wszystkie możliwe wydania wiadomości. Jestem tylko jej trenerem, a ona moją klientką, księżniczką. Właśnie księżniczką, a ja na pewno nie jestem jej księciem. Przydługa grzywka wpada mi znowu w oczy, zaczesuję ją za ucho, powinienem chyba podciąć włosy. Treningi przekładała już dwa razy w tym miesiącu, mam nadzieję, że dzisiaj nic jej nie wypadło. Dzisiaj król świętuje 27 lat na tronie, a ja 27 urodziny. Ciekawe czy pamięta, pewnie nie. Nie rozmawialiśmy ze sobą od 14 lipca, to przecież trzy miesi